Słuchaj po pierwsze nie czepiam się Ciebie. Po drugie nie mam zamiaru się z Tobą kłócić. Po trzecie nie siedzę na Tobie.
Może się mylę, może nie. Ale tak wywnioskowałam po przeczytaniu Twoich wypowiedzi. Mogę się oczywiście mylić, nie znam Cię, oceniam tylko Twoje pisane słowa. A tego mi nie zabronisz i mam do tego prawo aby pisać to co myślę.
Norwegia nie jest moją własnością i wcale tak nie uważam. Pytam się dlaczego ktoś wyjeżdża, bo nie zawsze to jest praca. Tak jak u mnie było bycie razem z mężem a nie na odległość. Chęć założenia rodziny i osiedlenia tutaj na stałe. Po to przyjechałam do Norwegii.
A tak dla Twojej wiadomości mam 21 lat, i jak napisałam wyżej nie mam zamiaru się z Tobą kłócić ani z kimkolwiek.
Pozdrawiam, i nie bądź taka nerwowa następnym razem
Może się mylę, może nie. Ale tak wywnioskowałam po przeczytaniu Twoich wypowiedzi. Mogę się oczywiście mylić, nie znam Cię, oceniam tylko Twoje pisane słowa. A tego mi nie zabronisz i mam do tego prawo aby pisać to co myślę.
Norwegia nie jest moją własnością i wcale tak nie uważam. Pytam się dlaczego ktoś wyjeżdża, bo nie zawsze to jest praca. Tak jak u mnie było bycie razem z mężem a nie na odległość. Chęć założenia rodziny i osiedlenia tutaj na stałe. Po to przyjechałam do Norwegii.
A tak dla Twojej wiadomości mam 21 lat, i jak napisałam wyżej nie mam zamiaru się z Tobą kłócić ani z kimkolwiek.
Pozdrawiam, i nie bądź taka nerwowa następnym razem
